Upały, które męczą nas w ostatnich dniach sprzyjają pożarom, szczególnie gdy człowiek nie zachowuje szczególnej ostrożności. 21. lipca przed godziną 13. udaliśmy się alarmowo na ulicę Tyską (alarm fałszywy w dobrej wierze), a już następnego dnia w podobnych godzinach zapalił się żywopłot na ul. Rybnickiej. Do drugiego zdarzenia udał się zastęp na samochodzie GBA 2,5/16. Zadaniem strażaków było tylko dogaszenie pogorzeliska, ponieważ pożar został stłumiony przez właścicieli przed przybyciem jednostek ochrony przeciwpożarowej.
